Jaki dzień – taki nastrój…
dzień powolny, leniwy? spokojny?
Raczej nostalgiczny…jutro Dzień Mamy…. w rytm kropel deszczu piosenka Ani Karwan: „Dzięki Tobie” się sączy…
„Budzę się nad ranem, inni wciąż jeszcze śpią
Czuję na nadgarstku puls, boję się, wydech i wdech
Miasto w hałaśliwy trans rusza za oknami jak co dnia
Zbieram każdą myśl
Zaciśnięte palce stóp, każdy mięsień sztywny niczym lód
Nie mogę ruszyć się
Nie mogę ruszyć się, a chcę
Wstać, podnieść się na raz
Wziąć za rękę siebie i bez obawy iść
Mieć jeden dobry dzień
Bez pamięci cieszyć się, jak uczyłaś mnie
Odbić się od dna niezamkniętych spraw
Czerpać z siebie siłę, którą masz
Wyrwać z dawnych ram, Ty zrobiłaś tak
Nic co złe nie musi wiecznie trwać
Dzięki Tobie wiem
Jestem niespokojna, gubię się, a inni mnie
Dostrzegam w sobie Ciebie, miałaś cel, ten sam prowadzi mnie
Staram się każdego dnia, jak Ty dla mnie, dla nich składam świat
Z kolorowych kart, z kolorowych kart i chcę
Wstać, podnieść się na raz
Wziąć za rękę siebie i bez obawy iść
Mieć jeden dobry dzień
Bez pamięci cieszyć się, jak uczyłaś mnie
Odbić się od dna niezamkniętych spraw
Czerpać z siebie siłę, którą masz
Wyrwać z dawnych ram, Ty zrobiłaś tak
Nic co złe nie musi wiecznie trwać”
Dokładnie tak! Nic co złe nie musi wiecznie trwać!
Dziękuję Mamo, że jestem…pewnie mnie słyszysz, gdzieś tam w chmurach…sentymentalizm mam po Tobie…siłę do wstawania, każdego dnia pomimo problemów po Tacie jednak 😉
Zapraszam do słuchania, piosenka cudna:
2 komentarze
Wiesz… Ja też chciałabym mieć jeden dobry dzień. Chociaż jeden.
Będziemy miały – nie tylko jeden…